help for my lips

by - lutego 02, 2016

Okres zimowy to piekło dla moich ust. One z natury same w sobie są suche, a mrozy tylko pogarszają ich wygląd. Popękane, odstające i wyschnięte skórki to u mnie codzienność przez te kilka miesięcy. Zużywam dosłownie tonę różnego rodzaju pomadek, wazelin i kremów nawilżających. Najczęściej używanymi produktami są jajeczka EOS, które podbiły moje serce już w zeszłe wakacje. Właśnie wtedy skusiłam się na swój pierwszy balsam o zapachu malin z granatem. Na pewno nie jest to kosmetyk, który w błyskawicznym tempie nawilża nasze usta. Ja jednak cenię sobie w nim zapach, a przede wszystkim skład. Zawsze czytam zawartość każdego produktu, który ma mieć styczność z moim ciałem, ponieważ chcę mieć pewność, że nie wywoła to u mnie alergii. Jajeczka EOS pozbawione są glutenu, parabenów, ftalanów oraz wazeliny. Dodatkowo produkty tej firmy nie są testowane na zwierzętach. Zadaniem tych balsamów jest przede wszystkim wygładzenie i pozostawienie na naszych ustach połysku. Opakowania doskonale dopasowują się do dłoni, a ich rozmiar nie jest problemem, ponieważ można go bez przeszkód wrzucić do torebki, czy nawet kieszeni. Jeśli chodzi o samą markę, to miałam okazję korzystać tylko z jajeczek, ale mam nadzieję, że uda mi się przetestować jeszcze ich kremy do rąk, pianki do golenia i balsamy do ciała. Kosmetyki EOS albo się kocha, albo się ich nienawidzi. Do której grupy Wy się wliczacie? ;) Pochwalcie się koniecznie z jakimi produktami tej firmy miałyście styczność i jaką macie opinię na ich temat!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam Was do drogerii internetowej, która słynie z kosmetyków EOS >yourshine.pl<
Zaglądajcie, bo teraz trwają promocje i możecie dorwać produkty w jeszcze niższych cenach ;)
vanilla mint - click | lemon drop - click | honeysuckle honeydrew - click  
pomegranate raspberry - click | sweet mint - click

Może Ci się spodobać:

99 komentarzy

  1. nie miałam jeszcze tych balsamów, ale kuszą swoim wyglądem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są te cudeńka !! Juz od dłuższego czasu poluje na nie i fajnie, że podałaś linki :-)

    Zapraszam do mnie :
    paastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam EOS od jakiegoś roku i również uważam,że jest świetny :) Śliczne zdjęcia :*
    http://zuziaforstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Eos nigdy nie posiadałam jednak bardzo bym chciała może jeszcze nadejdzie okazja i sobie jeden kupię? Moje usta w zimę też są okropne strasznie suche ;/ ale cóż poradzić ...


    zapraszam do siebie ! moda-naszym-swiatem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze wszyscy wychwalają te balsamy, a ja nigdy z nich nie korzystałam..
    Mój Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię różne nawilżające pomadki. :)
    Jajeczka eos to ulubieniec nastolatek.
    Pozdrawiam :*
    CrazyTusiaBlog

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety nie miałam okazji używać eosów ale mam nadzieje, ze szybko sie to zmieni ;).

    Sometimes my-klik!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham eos, myśle, że w okresie zimowym trzeba bardziej zadbać o nasze usta :)
    super, że zrobilas taki post.

    http://moniqa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne są te jajeczka, masz sporą kolekcję ;)

    http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/

    Pozdrawiam Zuzia ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze nigdy orginalnego EOS :(
    Szkoda .. fajy bardzo post , pozdrawiam
    Ps.Fajne zdj :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam je, moje ulubione :)
    Obserwuję,
    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam, ale u mnie znajdziesz wszystko, co my kobietki kochamy ;)
    claaudija.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. ja jeszcze nie mialam styczności z tymi jajeczkami, moje usta w sumie nie wymagają jakiejś wielkiej pielegnacji, a ja nie przepadam za pomadkami bezbarwnymi. No ale może kiedyś...:D/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam styczności z pomadkami EOS, ale chciałabym je kiedyś wypróbować :D U mnie to jest tak, że moje usta nawet w zimę nie są przesuszone, a nie dbam o nie jakoś bardzo szczególnie :D
    /Liseł
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja akurat dzisiaj kupiłam mojego pierwszego EOSa. Jak na razie jetem zadowolona. Znając życie, na pewno skuszę się na jeszcze parę. :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam styczności fizycznej z EOSami, ale mam zamiar sobie kupić kiedy będzie to możliwe :D
    Susette
    0zuzol0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam produktów tej firmy, ale te balsamy mnie bardzo mocno kuszą :) Wyglądają pięknie, są praktyczne i spełniają swoją funkcję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja jeszcze nic nie miałam z firmy eos ;(
    zapraszam
    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam EOS <3
    Również obserwuję :)

    Pozdrawiam :)
    http://perypetieoliwii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie mogę się zebrać żeby je kupić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam jeszcze tych balsamów niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Z firmą EOS miałam do czynienia, gdy moja koleżanka kupiła sobie balsam do ust kokosowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam eos! Polecam :3

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. świetne są eos-y
    rokiand.blogspot.cm

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy ich nie używałam, ale póki co nawet mi się jakoś nie spieszy :)

    http://p-ann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mam żadnego z tych smaków/zapachów, ale coś mnie kuci by kupić czerwone

    Konkurs - klik!
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja wolę masełka do ust z Nivea'i :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Moim ustom nie pomaga żaden balsam, który mam dla tego nie długo zamierzam wypróbować eos:)
    Pozdrawiam;)
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja osobiście nigdy nie miałam styczności z jajeczkami EOS, ale zamierzam to zmienić :)
    Pokochałam natomiast jedną pomadkę nawilżającą - Baby Lips Cherry Me. Oczywiście inne też są świetne i je polecam, ale ta jest moją ulubienicą dlatego, że daje ustom lekki, ale jednak widoczny, naturalny kolorek, który mi bardzo pasuje. Dodatkowo bardzo dobrze nawilża usta, z czym też mam problem zimą. Wyglądają jakby mi je ktoś oderwał i znów przykleił :D
    Jeśli tylko będę miała okazję wypróbuję EOS :)
    Dopiero zaczynam :) always-be-a-cat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku, jeśli chodzi o Baby lips to sprawdziła się tylko miętowa ;)

      Usuń
  30. kocham te kuleczki <33

    http://hopeandestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny post i zdjęcia. Zamówię sobie na pewno coś z tej stronki!
    Zapraszam do mnie paaula-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie używałam ich, bo są za drogie. Jeśli mi się nie sprawdzą (jak w przypadku polecanych Baby Lips) to wyrzucę pieniądze w błoto.

    _________
    my-life-my-troubles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Hi, nice blog!
    Would you like to follow each other via GFC? Just let me know :)

    Hello, my name is Ev

    OdpowiedzUsuń
  34. Niestety nigdy nie miałam możliwości wypróbowania ich ;/
    http://dreams-first.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety jeszcze ich nie miałyśmy, a bardzo nas kuszą :)

    www.linailia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie korzystałam, ale gdzieś czytałam, że u jakiegoś procenta klientek pojawiły się jakieś ropne alergie wokół ust, a skoro nawet baby lips się u mnie nie sprawdził, to sobie odpuszczę i ten. :P

    Mój blog | Mój fanpage

    OdpowiedzUsuń
  37. Słyszałam o nich bardzo dużo pozytywnych rzeczy. W najbliższym czasie muszę je wypróbować. Mają takie cudowne kolory. Zapraszam do mnie z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Jejku jaka duża kolekcja EOS *-* Nasze usta też niestety są suche i na pewno zainwestujemy w takie pomadki ^^

    TMblackandwhite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja niestety nie miałam okazji ich wypróbować, ale od dłuższego czasu rozważam zakup jednego z jajeczek i mam nadzieję, że przypadną mi do gustu :)

    http://olaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  40. Nice products! kiss
    http://cocojeans.blogspot.pt

    OdpowiedzUsuń
  41. Dużo słyszałam o tych balsamach. Może kiedyś się skuszę :)

    greenskycalms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Uwielbiam je i chyba wiele dziewczyn też bo ostatnio często o nich czytam na blogach :)

    http://naataliam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Coraz więcej blogerek prezentuje te "jajeczka"! Muszę w końcu wypróbować:)

    http://nataljaslowinska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  44. Wiele dobrego czytałam na ich temat, jednak nigdy nie miałam okazji ich używać.

    http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ - NOWY POST! (klik)

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny blog :D Zapraszam do siebie http://bynattyy.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Uwielbiam jajeczka EOS, są świetne!
    http://vivi-vivii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. Słyszałam duzo dobrego o tych balsamach , jeszcze nie testowałam ;)
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. i love EOS soo much!!

    http://imambertan.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam ten sam problem, moje usta są tak popękane, że się po prostu nie da żyć.
    Eos'y są bardzo dobrym produktem, między innymi ze względu na nawilżenie, smak i zapach.
    No cóż by tu więcej pisać, jak ktoś jeszcze nie testował to gorąco polecam!
    Pozdrawiam ciepło (:
    calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie miałam nic z tej firmy, chociaż te balsamy zaczęły mnie kusić. Jeszcze wypisujesz takie ładne nazwy ich :D Malina z granatem..mm...
    A który zapach jest Twoim ulubionym? :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Już od dawna na nie poluję, ale jakoś nie mogę się zebrać na ich kupno haha :)
    Śliczne zdjęcia!

    immhfashionblog.pl(klik)

    OdpowiedzUsuń
  52. Odpowiedzi
    1. Faktycznie ich cena jest wysoka, ale to produkty bardzo wydajne więc starczają na dłużej ;)

      Usuń
  53. I love EOS! I have the pomegranate one :)

    I'm following you!
    The Glitter Door

    OdpowiedzUsuń
  54. Kurcze, tak wiele osób poleca jajeczka EOS, a ja do tej pory nie miałam ani jednego. Jest mi z tego powodu wstyd, bo nie mogę się nawet na ich temat wypowiedzieć :'(
    blog: sajecka

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja jeszcze nie mam EOS, ale wyglądają ciekawie i zachęcająco.
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  56. Jaka piękna kolekcja - nie mogę nacieszyć oczu :)

    naczytane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  57. Uwielbiam EOS;)
    Obserwuję ;)
    Pozdrawiam!
    zubrzycanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  58. oj tak lubie eos -mialam kilka teraz mam rozowe w paseczki :)
    obserwuje zapraszam teraz do siebie :)

    blorka

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja chyba sobie kupię vanilla mint <3 <3 !
    www.magfashion.pl

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja mam Summer Fruit. Zapachu nie lubię, za to nawilżenie jest genialne!
    http://luulublog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  61. Na szczęście nie mam problemu suchych ust,
    jednakże lubię czasem pomalować usta balsamami
    szczególnie tymi z EOS, bardzo ładnie pachną.
    Fajny blog, obserwuję i będę zaglądać. :)

    http://heroblvck.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  62. W balsamach Eos zakochałam się jakiś 1,5 roku temu i do tej pory są u mnie niezbędne! Fakt faktem są troszeczkę drogie jak na balsam do ust,ale jakoś tego produktu i sam design mówi sam za siebie <3
    http://wikaandstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  63. Uwielbiam je - jak dla mnie najlepszy jest miętowy *.*
    Ale nie wypróbowałam jeszczse wszystkich ;)
    Dodaję do obserwowanych ;*
    onlymomcanjudge.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  64. Jeszcze nigdy nie miałam tych jajeczek EOS, muszę wypróbować :D
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Właśnie chyba się na nie skuszę ♥
    zapraszam do mnie :
    http://ollcia-ola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  66. Chyba się skuszę ;)
    Zapraszam http://www.emptyy-promises.blogspot.com/ ;)
    Jeśli ci się spodoba-zostań ze mną na dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Nigdy nie miałam przyjemności stosować tych balsamów.
    OUURSELVES.BLOGSPOT.COM -KLIK

    OdpowiedzUsuń
  68. Uwielbiam EOSy. Szkoda, że mój miodowy się skończył :c
    olusiek-blog.blogspot.com- klik!

    OdpowiedzUsuń
  69. Powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie używałam tych balsamów :D

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  70. Już je kupiłam :)
    http://simplybywiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  71. Uwielbiam te balsamy <3
    Zapraszam do mnie ionlycomehereafterdark.blogspot.com/ Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  72. I adore the EOS lip balms! especially the light blue one. xx

    linawearsblack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  73. Mam taki sam słoiczek ze zdjęcia nr 1, haha. Co do esowów to uwielbiam <3
    are-we-cool-enough.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  74. jeszcze ich nie mam ale planuję zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Nie mam jeszcze, ale jestem bliska zakupu, jednak ja raczej postawię na wersję w sztyfcie, nie w jajeczku :)
    Zapraszam! BLOG I ASK

    OdpowiedzUsuń
  76. Również jestem posiadaczką tych balsamów i jak dla mnie są mega świetne. Moje usta też nienawidzą zimy, ale dzięki tym balsamom da się przetrwać :)

    http://kamciaoblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  77. ja miałąm okazję przetestować zwykłe eos i byłam zachwycona!'xxMadeline

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja nie posiadam jeszcze tych balsamów.
    Ale słyszałam dużo dobrych opinii na ich temat.

    Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  79. Moim pierwszym jajeczkiem EOS też był ten o zapachu maliny i granatu :) Uwielbiam je
    http://ninaswarcewicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  80. Ciągle się na nie napotykam, chyba czas wypróbować :)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  81. Używam ! I bardzo jestem z nich zadowolona :DZapraszam do mnie nowa notatka http://xlivi00.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  82. Dużo o nich słyszę, podobno są bardzo dobre no i ich opakowanie! Niedługo spróbuje się chociaż w jedno zaopatrzyć.

    twirling-pages.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  83. Mam obsesję na punkcie dbania o usta. Mnie ostatnio zachwyciła pomadka Baby Lips :)


    http://mikijiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  84. Nie miała jeszcze okazji wypróbować eos ale niedługo mam zamiar zakupić :)
    anonimoowax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  85. Kiedyś przy okazji wyprzedaży kupiłam dwa balsamy i sprawdzają się u mnie świetnie :) też mam zimą problem z suchymi ustami, ale odkąd regularnie stosuję te balsamy nie jest to tak uciążliwe :) po za tym pięknie pachną i - co najlepsze - smakują, bo przy oblizaniu ust - zero chemii!

    perehendeza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  86. Mam jedno jajeczko EOS i jestem w nim zakochana :)
    VIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  87. Mam te same balsamy. Jestem z nich bardzo zadowola. Doskonale radzą sobie one z ustami na mrozie ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    oczamihumanistki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  88. Nie miałam jeszcze przyjemności używać tego jajeczka ale słyszałam o nim wiele dobrego :)
    Zapraszam do mnie http://krotko-i-na-temat.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  89. no słyszałam, że podobno świetne są i kuszą zapachami, ale jakoś się jeszcze nie zdobyłam na testowanie EOS :P . widzę, że masz małą kolekcję :D a jaki jest twoj ulubiony EOS?

    http://pa2ul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba cytrynowy to mój ulubieniec na chwilę obecną ;)

      Usuń
  90. Mam ich kilka, są świetne i bardzo wydajne !\

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są bardzo mile widziane.
Czytam wszystkie i staram się odwdzięczać za każdy z osobna.
Dziękuję za obserwacje ♥