Estee Lauder double wear | HIT CZY KIT?
Kultowy podkład double wear marki Estee Lauder jest znany chyba każdej kobiecie, która choć w małym stopniu interesuje się makijażem. Słynie z genialnego krycia bez efektu maski i dużej gamy kolorystycznej. Pomimo wysokiej ceny kusi miliony Polek, które namiętne wrzucają go do koszyka. Czy rzeczywiście jest tak świetny jak opisuje go internet?
Zacznę od strony wizualnej: produkt mieści się w szklanej matowej buteleczce. Jest bardzo minimalistyczna, a złote elementy sprawiają wrażenie naprawdę eksluzywnego kosmetyku. Nie posiada niestety pompki, a dla mnie jest to ogromny minus, bo jeszcze nie zdażyło mi się wylać odpowiedniej ilości, przez co marnuję sporą część podkładu. Odnosząc się do koloru, to wydaje mi się, że jest odrobinę za blady (a w opakowaniu jest wręcz pomarańczowy). Wybrałam odcień '1N1', bo patrząc na swatche w internecie wydawał się być ciemniejszy, mimo, że jest najjaśniejszy z całej gamy. Konsystencja jest dosyć lejąca, więc nie ma żadnego problemu przy aplikacji, aczkolwiek trzeba go nakładać w miarę szybko, bo z biegiem czasu jest go coraz trudniej wblendować w skórę. Można budować krycie, jednak według mnie jedna warstwa podkładu jest już wystarczająca. Jest w stanie zasłonić każdego 'nieprzyjaciela', ale warto pamiętać, że nie jest to produkt do codzienniego użytku. Sam w sobie jest ciężki, więc moim zdaniem nadaje się tylko na większe wyjścia - i raczej do tego został stworzony. Utrzymuje się naprawdę długo, a spryskany jakimś fixerem jest w stanie wysiedzieć na twarzy nawet cały dzień. Po standardowych 8miu godzinach noszenia bez poprawek (!) zauważyłam jedynie delikatne świecenie w mojej przetłuszczającej się strefie T. Jak dla mnie jest to podkład idealny na ważniejsze okazje, kiedy musicie wyglądać co najmniej perfekcyjnie ;) Cena: 145,90zł.
Zacznę od strony wizualnej: produkt mieści się w szklanej matowej buteleczce. Jest bardzo minimalistyczna, a złote elementy sprawiają wrażenie naprawdę eksluzywnego kosmetyku. Nie posiada niestety pompki, a dla mnie jest to ogromny minus, bo jeszcze nie zdażyło mi się wylać odpowiedniej ilości, przez co marnuję sporą część podkładu. Odnosząc się do koloru, to wydaje mi się, że jest odrobinę za blady (a w opakowaniu jest wręcz pomarańczowy). Wybrałam odcień '1N1', bo patrząc na swatche w internecie wydawał się być ciemniejszy, mimo, że jest najjaśniejszy z całej gamy. Konsystencja jest dosyć lejąca, więc nie ma żadnego problemu przy aplikacji, aczkolwiek trzeba go nakładać w miarę szybko, bo z biegiem czasu jest go coraz trudniej wblendować w skórę. Można budować krycie, jednak według mnie jedna warstwa podkładu jest już wystarczająca. Jest w stanie zasłonić każdego 'nieprzyjaciela', ale warto pamiętać, że nie jest to produkt do codzienniego użytku. Sam w sobie jest ciężki, więc moim zdaniem nadaje się tylko na większe wyjścia - i raczej do tego został stworzony. Utrzymuje się naprawdę długo, a spryskany jakimś fixerem jest w stanie wysiedzieć na twarzy nawet cały dzień. Po standardowych 8miu godzinach noszenia bez poprawek (!) zauważyłam jedynie delikatne świecenie w mojej przetłuszczającej się strefie T. Jak dla mnie jest to podkład idealny na ważniejsze okazje, kiedy musicie wyglądać co najmniej perfekcyjnie ;) Cena: 145,90zł.
13 komentarzy
Szkoda, że jest stosunkowo drogi, bo chętnie bym się z nim poznała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -> mój blog
Lubię ten podkład chociaż ostatnio odkryłam nowy z estee lauder ❤
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo opini na jego temat, jest pełno o tym podkladzie moim zdaniem. Nie miałam okazji go mieć i raczej nie planuje. Co do ważnych okazji to zgadzam się z tobą, dużo osób wypowiada się, że jest naprawdę ciężki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post ;)
Pozdrawiam !
moda-naszym-swiatem.blogspot.com
Jest swietny ale cena tez jest niezla :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ten podkład jest naprawdę świetny i wszystkim go polecam;)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie ;) Chyba kupie go na większe wyjścia ;)
OdpowiedzUsuńOLIVKV.BLOGSPOT.COM-KLIK
oj podkład pewnie fajny ale ta cena troszkę zniechęca <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Od dłuższego czasu na niego poluję! :D
OdpowiedzUsuńxxPozdrawiam,
http://xpatrycja.blogspot.com/2017/09/inspiracje.html
Nigdy go nie miałam i raczej nie będę miała :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
dużo dobrego o nim słyszałam, ale dla mnie chyba byłby za ciężki ;) a poza tym moja cera nie ma zbyt dużych wymagań jeśli chodzi o krycie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym produkcie same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńhttps://youthinkpositive.blogspot.com/
Chyba kiedyś się skuszę na niego, ciekawi mnie jak wyglądałby u mnie na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńhttps://theloveanea.blogspot.com/
Ja używam pomadek od Estee i jestem w nich zakochana <3
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Komentarze są bardzo mile widziane.
Czytam wszystkie i staram się odwdzięczać za każdy z osobna.
Dziękuję za obserwacje ♥